Reklama

Przepis na Chi Chi – tropikalny drink z wódką i ananasem

Kremowy, kokosowy i totalnie wakacyjny — Chi Chi to Pina Colada w jeszcze prostszej wersji - z wódką. Jeśli marzysz o drinku „jak z plaży”, który zrobisz w kilka minut i zachwycisz każdego, ten przepis jest dokładnie tym, czego szukasz.
Kremowy drink Chi Chi w kieliszku hurricane z ananasem i wiśnią, ustawiony na turkusowym blacie w tropikalnej scenerii.

Czym jest Chi Chi i skąd wzięła się ta tropikalna klasyka

Chi Chi to jedna z najbardziej udanych wariacji na temat słynnej Pina Colady. Powstała w latach 70. w Stanach Zjednoczonych, kiedy w barach zaczęły pojawiać się tropikalne koktajle inspirowane klimatem Hawajów i rosnącym trendem „tiki”. Barmani chcieli stworzyć coś podobnego do Pina Colady — ale w wersji na alkohol, który Amerykanie wybierali w tamtym czasie najczęściej: na wódkę. Tak narodził się koktajl, który szybko stał się symbolem wakacyjnego luzu, plażowych barów i hotelowych basenów.

Reklama

Cechą wyróżniającą Chi Chi jest jego kremowość i prostota. Tu naprawdę niewiele trzeba — trochę ananasa, dobrego mleczka kokosowego i wódki, a finalnie dostajesz koktajl, który wygląda jak małe tropiki w szkle. W przeciwieństwie do Pina Colady, jest lżejszy, mniej alkoholowy w smaku, bardziej uniwersalny i często lubiany przez osoby, które unikają intensywnej słodyczy rumu.

Co ciekawe, Chi Chi przez wiele lat było uważane za „ukryty klasyk” barów resortowych — znane przede wszystkim turystom, którzy zamawiali je na plaży lub przy basenie, ale rzadziej pojawiające się w tradycyjnych koktajlówkach w miastach. Dziś przeżywa renesans: wraca jako idealny drink domowy, prosty, tropikalny i piękny na zdjęciach. A do tego wyjątkowo łatwy do modyfikowania — od bardziej owocowej wersji z puree ananasowym po lekką, „fit” wersję z wodą kokosową.

Przepis na Chi Chi

Kremowy, słodki i pełen tropikalnego klimatu. Chi Chi to kokosowo-ananasowa wariacja Pina Colady, w której rum zastępuje wódka. Lekki, wakacyjny i niezwykle prosty — idealny, gdy marzy się o drinku „prosto z plaży”.

Poziom trudności: łatwy
Czas przygotowania: ok. 3 minuty
Sprzęt: shaker, miarka barmańska
Smak: słodki, kremowy, kokosowo-ananasowy
Kalorie: ok. 220 kcal
Porcja: 1 drink
Sposób podania: w wysokiej szklance typu hurricane lub tall glass

Reklama

Składniki na Chi Chi

  • 60 ml wódki
  • 90 ml soku ananasowego (najlepiej 100%)
  • 45 ml mleczka kokosowego (schłodzonego, gęstego)
  • opcjonalnie: 10–15 ml syropu cukrowego, jeśli drink ma być słodszy
  • lód: kostki lub kruszony
  • do dekoracji: plaster ananasa lub wisienka koktajlowa

Jak przygotować Chi Chi?

  1. Do shakera wlewamy wódkę, sok ananasowy i mleczko kokosowe. Jeśli wolimy słodszą wersję, dodajemy syrop cukrowy.
  2. Dodajemy kilka kostek lodu i energicznie wstrząsamy przez 10–12 sekund, aż shaker wyraźnie się schłodzi.
  3. Do wysokiej szklanki wsypujemy lód — kostki lub kruszony, w zależności od preferencji.
  4. Przelewamy zawartość shakera bezpośrednio do szklanki.
  5. Dekorujemy plastrem ananasa lub wisienką koktajlową. Podajemy od razu.
Reklama

Jak uzyskać idealną kremowość Chi Chi?

Kremowa, aksamitna konsystencja to znak rozpoznawczy dobrego Chi Chi. Ten efekt wcale nie zależy od dużej ilości składników, tylko od trzech elementów: odpowiedniego mleczka kokosowego, właściwych proporcji i niskiej temperatury. Gdy te trzy rzeczy „zagrają”, drink wychodzi gładki, jednolity i przypomina małe tropiki w szkle.

Mleczko kokosowe a mleko kokosowe — to nie to samo

Do Chi Chi najlepiej sprawdza się mleczko kokosowe o zawartości 15–20% tłuszczu. Jest gęstsze i kremowe, a po wstrząśnięciu w shakerze tworzy aksamitną emulsję z sokiem ananasowym. Mleko kokosowe (to rzadkie, do picia) da efekt znacznie lżejszy i wodnisty — drink będzie wtedy bardziej „napojowy”, a mniej deserowy.

Proporcje: 90 ml ananasa + 45 ml mleczka = idealna struktura

Ten balans działa najlepiej: sok ananasowy wnosi świeżość i lekką kwasowość, a mleczko kokosowe nadaje gęstość. Jeśli zwiększymy ilość mleczka, Chi Chi staje się bardziej ciężkie i deserowe; jeśli damy go mniej — drink będzie rzadszy i bardziej przypominać będzie sok z alkoholem.

Reklama

Schłodzenie składników robi ogromną różnicę

Mleczko kokosowe bardzo lubi zimno. Gdy jest schłodzone, szybciej łączy się z sokiem i daje jednolitą konsystencję bez rozwarstwiania. Warto trzymać zarówno sok, jak i mleczko w lodówce, a shaker wypełnić dużymi, twardymi kostkami lodu. To właśnie zimno sprawia, że Chi Chi po przelaniu do szklanki ma gładką, kremową powierzchnię i nie oddziela się na warstwy.

Wariacje Chi Chi: słodsze, lżejsze i z tropikalnym twistem

Chi Chi jest jednym z tych drinków, które aż proszą się o małe eksperymenty. Dzięki prostemu składowi i neutralności wódki możesz łatwo dopasować go do swojego gustu — bardziej owocowy, bardziej kokosowy albo zupełnie lekki. Oto kilka pomysłów, które świetnie sprawdzają się w domowym barze.

Bardziej owocowa wersja z puree ananasowym. Zamiast klasycznego soku używamy 60 ml soku + 30 ml gładkiego puree ananasowego. Drink staje się intensywniejszy, gęstszy i nabiera charakteru jak z prawdziwego beach baru. Puree możesz kupić gotowe lub zrobić je samodzielnie — blendując świeży ananas z odrobiną wody.

Reklama

Deserowa wersja z likierem kokosowym. Dodanie 20–30 ml likieru kokosowego (np. Malibu) sprawia, że Chi Chi staje się bardziej słodki, aromatyczny i „dessert vibe”. To idealna opcja dla osób, które lubią wyraźny smak kokosa i kremową konsystencję zbliżoną do koktajli lodowych.

Fit Chi Chi z wodą kokosową. Zastępujemy mleczko kokosowe wodą kokosową. Drink traci kremowość, ale zyskuje lekkość, świeżość i znacznie mniejszą kaloryczność. Taka wersja świetnie sprawdza się w upalne dni, kiedy chce się czegoś tropikalnego, ale niezbyt ciężkiego.

Frozen Chi Chi — mrożona i sorbetowa. Wszystkie składniki blendujemy z garścią kruszonego lodu. Powstaje koktajl o strukturze lodowego smoothie, idealny na lato. Jeśli dodasz odrobinę puree ananasowego, otrzymasz wersję maksymalnie tropikalną — prawie jak deser.

Jak podawać Chi Chi, żeby wyglądało jak z prawdziwego beach baru?

Chi Chi to drink, który swoją prezentacją potrafi zrobić równie duże wrażenie, co smakiem. Kremowa tekstura, jasny kolor i tropikalny charakter aż proszą się o odpowiednie szkło, dekorację i kilka prostych trików barmańskich. Dzięki nim koktajl wygląda jak z wakacyjnego resortu — nawet jeśli robisz go w domowej kuchni.

Wybór szkła: hurricane, tall glass lub elegancki tulip. Najbardziej klasycznym wyborem jest wysoka szklanka typu hurricane, która podkreśla kremową strukturę i warstwowość drinka. Jeśli jej nie masz, świetnie sprawdzi się tall glass (wysoka, prosta szklanka) albo szklanka typu tulip z delikatnym zwężeniem. Ważne, by była przezroczysta — Chi Chi wygląda najlepiej, gdy nic go nie „zasłania”.

Dekoracje: ananas, wisienka, a nawet jadalny kwiat. Najbardziej klasyczna dekoracja to plaster świeżego ananasa na krawędzi szkła oraz wisienka koktajlowa. Jeśli chcesz dodać nieco elegancji lub „hawajskiego klimatu”, możesz sięgnąć po jadalny kwiat lub listek ananasa włożony pionowo przy brzegu. Taki detal natychmiast zmienia klimat drinka na bardziej egzotyczny. Możesz też sięgnać po kolorowe parasolki i słomki - to doda nieco wakacyjnego charakteru

Lód: kostki czy kruszony? Do Chi Chi można używać zarówno lodu w kostkach, jak i kruszonego. Kruszony daje efekt bardziej plażowy, lekko „frozen” i pięknie podkreśla wakacyjny charakter. Kostki natomiast sprawią, że drink będzie wolniej się rozcieńczał i zachowa kremową konsystencję na dłużej.

Trik barmana: piana jak w Pina Coladzie Jeśli chcesz uzyskać delikatną piankę na wierzchu, wstrząśnij drink energicznie przez pełne 12–15 sekund. Mleczko kokosowe i sok ananasowy w połączeniu z twardym lodem tworzą naturalną emulsję, dzięki której Chi Chi wygląda jak profesjonalnie zrobiony koktajl, a górna warstwa delikatnie się spienia.

Kiedy Chi Chi smakuje najlepiej?

Chi Chi to koktajl, który najlepiej odnajduje się w sytuacjach lekkich, wakacyjnych i towarzyskich. Jego słodko-kremowy charakter sprawia, że świetnie wpisuje się w klimat relaksu i wspólnych chwil — niezależnie od tego, czy jesteśmy na tarasie, w ogrodzie, czy po prostu w domowej kuchni z przyjaciółmi.

Idealny na lato, upały i spotkania przy grillu

Orzeźwiający sok ananasowy i kokosowa kremowość sprawiają, że Chi Chi jest naturalnym wyborem na gorące dni. W połączeniu z kruszonym lodem staje się wręcz deserowym „tropikalnym shake’em” dla dorosłych.

Świetny na wieczorne spotkania, girls’ night i imprezy tematyczne

To koktajl, który robi wrażenie zarówno w smaku, jak i wyglądzie. Dlatego idealnie sprawdza się podczas kobiecych spotkań, urodzin, domówek albo imprez w klimacie hawajskim czy plażowym. Jest łatwy do przygotowania w większej ilości — wystarczy użyć blendera.

Dobry wybór jako lekki drink po kolacji

Chi Chi świetnie sprawdzi się jako dessert drink — kremowy, miękki w odbiorze, delikatnie słodki, ale bez ciężkości typowych likierowych deserówek. To idealne zakończenie kolacji.

Dla kogo Chi Chi nie będzie idealny?

Jeśli ktoś nie przepada za słodkimi lub kokosowymi koktajlami, może uznać tę kompozycję za zbyt deserową. W takim przypadku lepiej sprawdzi się wersja „fit” z wodą kokosową lub lżejszy drink ananasowy bez mleczka. To dobry moment, by pomóc gościom dopasować smak do ich preferencji.

Chi Chi – tropikalny klasyk, który zawsze się udaje

Chi Chi to jeden z tych drinków, które zaskakują swoją prostotą i efektem. Kremowe mleczko kokosowe, świeża ananasowa słodycz i delikatny charakter wódki tworzą koktajl lekki, wakacyjny i wyjątkowo przyjemny w piciu. Sprawdza się zarówno podczas letnich spotkań, jak i wtedy, gdy po prostu marzy się o odrobinie tropików w środku tygodnia. A dzięki możliwościom modyfikacji — od wersji fit po deserową — łatwo dopasować go do własnego gustu. Jeśli lubisz Pina Coladę, Chi Chi szybko stanie się jednym z Twoich ulubionych klasyków.

RedakcjaAnia Malczewska
Redakcja
Ania Malczewska
redaktor Drinkownia
Reklama
Reklama